trochę straszne, trochę obrzydliwe. Takie ogarniały mnie uczucia w czasie czytania książki Mary Roach pt. Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków. Autorka w kolejnych rozdziałach opisuje wykorzystywanie w nauce ludzkiego ciała po śmierci. Wiedziałam, że przyszli medycy potrzebują modelu do nauki anatomii, ale pisarka pokazuje jeszcze wiele innych zastosowań😏 Trupie farmy, crash testy, badanie kamizelek kuloodpornych, eksperymenty medyczne to trudne tematy, ale wychodzę z założenia, że warto mieć świadomość jakim kosztem osiąga się pewne rzeczy, które zwiększają nasze bezpieczeństwo życia. Szacunek dla ludzi, którzy oddali swoje ciała i dla tych, którzy nimi się zajmują. Bo przyznacie, ze praca raczej nie należy do przyjemnych. Najtrudniej było mi przebrnąć przez rozdział o kanibalizmie ( można ominąć). W zmierzeniu się z tak trudnymi tematami pomaga sposób pisania. Z jednej strony rzeczowe i sensowne argumenty przemawiające za tym co robi się z ciałem, z drugiej odrobina poczucia humoru.
Intrygująca lektura, chociaż nie da się przeczytać na raz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz