Wydawać by się mogło, że napisano już wszystko na temat niedostosowania rzeczywistości kobieco-męskiej, a nowe książki będą nudne i niepotrzebne. A jednak! Skończyłam właśnie - Patriarchat rzeczy. Świat stworzony przez mężczyzn dla mężczyzn. Rebekki Endler. Autorka skupia się nie tyle na prawach, czy przepisach, ale pokazuje niemożność kobiet uczestniczenia w wielu aktywnościach poprzez design rzeczy, które stworzone są "pod" mężczyzn. Zaczyna od toalet publicznych i pisuarów, a kończy na siodełkach rowerowych i korkach do gry w piłkę nożną. Pisałam wcześniej o książce Niewidzialne kobiety, - Rebekka też się na nią powołuje - i dobrze, ale pisze inaczej. Podaje dużo nowych przykładów z wielu dziedzin, niektóre sama ilustruje😉. Ma świetne poczucie humoru, które sprawia, że książkę dobrze się czyta. W żadnym momencie nie oskarża mężczyzn ( nie wyszła "jędzowata książka", przed czym ostrzegał ją przyjaciel) co też mi się podoba.
Bonusem w książce jest napisanie podrozdziału o "białej medycynie" i o design'ie, w którym za normę przyjmuje się bycie białym (o wielu rzeczach nie myślałam!!) oraz o ableizmie - czyli dyskryminacji osób z niepełnosprawnościami.
Mamy dużo do zrobienia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz