No i przyszła! Bez ciepła, ale chociaż z ptasim śpiewem. Codziennie obchodzę mój ogródek, patrzę co wyszło spod ziemi i podziwiam, jak taki drobny kwiatek przepchał się przez zamarzniętą ziemię.
To się nazywa pęd do życia! 🌷🌷🌼 Napawa mnie to delikatnym optymizmem, że nasz pęd do życia też okaże się na tyle silny, że pokonamy wirusa.
Chcę Wam dzisiaj polecić fajną apkę. Właśnie do wiosennych spacerów. Nazywa się BirdNET. Dzięki niej możemy dowiedzieć co tak radośnie wyśpiewuje. Wystarczy nagrać dźwięk, zanalizować i już wiemy, że prawdopodobnie śpiewa kowalik. Zabawa jest świetna i wciągająca. Aplikacja rozpoznaje również śpiew człowieka 😀
Ja znalazłam wiosnę, a Wy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz