Pisałam w pierwszym wpisie, że bardzo chętnie będę umieszczać na blogu Wasze rekomendacje książek. Czytamy dużo, ale trudno ogarnąć wszystko. Gubimy się w gąszczu nowości, mamy różne upodobania.
Dzisiaj recenzja książki polecanej przez moją koleżankę Jolę Walaszczyk.
Jakiś czas temu wpadła w moje ręce książka „Projekt Rosie”
Nie jest nowością, wydana w
2013 roku, autorem jest pochodzący z Nowej Zelandii G. Simson. Jest to dosyć
zabawna komedia romantyczna. Bohaterem jest młody, zdolny, trochę dziwak (ni to
autystyk, ni to asperger) profesor genetyki. Szalenie inteligentny, przesadnie
uporządkowany ale zdecydowanie nieprzystosowany społecznie. Na podstawie kwestionariusza i castingów
pragnie wyszukać najlepszą kandydatkę na żonę. Trochę trudno przebrnąć przez
pierwsze strony, ale dalej fabuła mknie i
czyta się bardzo dobrze. Polecam, bo pomimo zabawnej tematyki, książka
niesie ważny przekaz, że osoby tzw. „dziwne” - podobne do głównego bohatera
żyją wśród nas. Ta książka ma naprawdę optymistyczną wymowę i poprawia nastrój.
Ja tylko dodam, że historia jest "rozwojowa" i są kolejne tomy książki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz