poniedzia艂ek, 23 listopada 2020

Jako艣 tak wysz艂o 馃槉馃槉

Zacz臋艂o si臋 od ksi膮偶ki Anny Dziewit-Meller Od jednego Lucypera, kt贸r膮 przeczyta艂am latem. 

To opowie艣膰 o losach kobiet w 艣l膮skiej rodzinie i o kobietach w og贸lno艣ci. Bo to co je spotyka, jak s膮 traktowane do艣wiadczy艂o wiele kobiet. Historia Marijki, Babci Miejscowej, jej c贸rki i Kasi wpleciona w histori臋 Polski. Wszystko opisane bez zb臋dnych s艂贸w. Ot relacja. Ale czytaj膮c coraz bardziej 艂apa艂am si臋 na tym, 偶e moje emocje si臋ga艂y zenitu. Jak to? To niesprawiedliwe !

Do tego na ko艅cu ka偶dego rozdzia艂u wypisy z teczek IPN-u donosicieli, informator贸w buduj膮cych Polsk臋 Ludow膮, kt贸re uprawdopodobniaj膮 ca艂膮 histori臋.

Potem ksi膮偶ka Szczepana Twardocha - Pokora. I znowu historia wpisana w histori臋 艣wiatow膮 z naciskiem na 艢l膮sk. I pytanie - czy mo偶na zapanowa膰 nad swoim 偶yciem, czy jeste艣my zdeterminowani przypadkowymi wydarzeniami. Pokora, to nazwisko g艂贸wnego bohatera, m臋偶czyzny, kt贸ry dosta艂 szans臋 od losu (?), jak j膮 wykorzysta艂 przeczytajcie.

I tego 艢l膮ska by艂o tak du偶o ⛏⛏馃彮馃椈馃椈 i okaza艂o si臋, 偶e nic o nim nie wiem. Si臋gn臋艂am wi臋c po ksi膮偶k臋 Zbigniewa Rokity - Kaj艣. Opowie艣膰 o G贸rnym 艢l膮sku, kt贸ra wreszcie uporz膮dkowa艂a moj膮 niewiedz臋. 

Pokazuje spektrum 艣l膮sko艣ci, polsko艣膰 i niemiecko艣膰 艢l膮ska i dziadka w Wehrmachcie, i ukryt膮 opcj臋 niemieck膮, i powstania 艣l膮skie. Odpowiada na pytanie czy istnieje nar贸d 艣l膮ski. 

Gratuluj臋 autorowi odwagi. Polecam!



Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz