To procedura na wypadek sytuacji, która miała się nigdy nie wydarzyć. Napisany trochę dla żartu, bo przecież to....ha, ha niemożliwe. A jednak, nagle dzieje się i zmienia życie ponad dwustu osób. My w książce obserwujemy tylko jedenaście z nich. W czasie turbulencji w samolocie lecącym z Paryża do Nowego Jorku coś się wydarza. Oczywiście zespół naukowców amerykańskich natychmiast organizuje w bazie wojskowej laboratorium do wyjaśnienia sprawy, pasażerom zapewniona jest opieka psychologiczna, ale co robić nie wie nikt. Każdy pasażer tego szczególnego lotu musi sam podjąć decyzję.
Tak w skrócie wygląda fabuła książki Herve'Le Tellier'a "Anomalia", która w 2020 roku otrzymała nagrodę Goncourt. Oprócz wątku obyczajowego, sensacyjnego jest trochę fantastyki i filozofii. Dostaje się w niej amerykanom, francuzom i chińczykom. Wyśmiani są politycy, wojskowi, agenci służb specjalnych i dziennikarze. Pokazane jest jak każda z tych grup kieruje się swoim interesem. Teologowie wypowiadają się w imieniu Boga, ale zajęte przez nich stanowisko w nosie mają fanatycy religijni. Czyli jest jak zwykle. Koniec książki pozostaje bez zakończenia. W końcu jedna z teorii mówi, że jesteśmy wciąż pisani.
Taka zabawa z literaturą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz