czwartek, 21 stycznia 2021

Papierek lakmusowy człowieczeństwa

 Właśnie skończyłam książkę reportażysty, którego lubię czytać ze względu na bardzo solidne przygotowanie do tematów, o których pisze. Pan Maciej Zaremba Bielawski, Polak, który musiał wyjechać w 69 roku ze względu na pochodzenie swojej mamy. Mieszka w Szwecji i  pisze o problemach społecznych swojego nowego kraju. 

Książka nosi tytuł - Higieniści. Z dziejów eugeniki. Autor próbuje w niej zrozumieć jak taki przyjazny naród dał się wkręcić w haniebny proceder sterylizacji swoich obywateli. Do 1975 roku kilku osobowa komisja decydowała o tym kto jest "osobnikiem niepełnowartościowym" i "poślednim materiałem ludzkim". Do takich można było zaliczyć np. samotną matkę.  Bo tak na prawdę chodziło o zmniejszenie obciążenia dla budżetu. "W naukowym magazynie "Eugenik" higienę rasy przedstawiano jako efektywny sposób ograniczenia wydatków na cele społeczne." ( str.116) Według oficjalnych statystyk w Szwecji wysterylizowano do tego 75 r.  ponad 62 tys. osób, z czego 95% to kobiety. Jakie są dane nieoficjalne tego nikt nie wie. Prawo zostało zniesione po nagłośnieniu tego procederu w 1997. chociaż przypuszcza się, że robiono zabiegi do 2012 roku. Szwecja jako jedyny kraj oficjalnie przeprosiła i wypłaciła żyjącym odszkodowanie.

Proceder dotyczył wszystkich krajów nordyckich, ale Szwecja przodowała. Były to tzw. nordyckie ustawy sterylizacyjne. W książce Zaremba szuka odpowiedzi dlaczego mógł istnieć taki proceder po doświadczeniach wojny i dlaczego właśnie w tych krajach, a we Francji np. nie?

Poza Europą podobne prawo sterylizacyjne było w Japonii i obowiązywało do 1996 roku!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz